"Dziś na liście lektur obowiązkowych (...) jest opowiadanie Olgi Tokarczuk "Profesor Andrews w Warszawie" z tomu "Gra na wielu bębenkach". Ale to stanowczo za mało" – uważa posłanka posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek. Parlamentarzystka napisała interpelację do resortu edukacji. "Szanowny Panie Ministrze! O wszystkich polskich noblistach w szkołach podstawowych i średnich uczą się uczniowie polskich szkół. W kanonie lektur są utwory Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza i Wisławy Szymborskiej. Dlatego naturalne byłoby, gdyby do spisu lektur dołączyła także obecna laureatka Literackiej Nagrody Nobla Olga Tokarczuk" – pisze Gill-Piątek.
Co na to MEN? Odpowiedź ministerstwa przywołuje portal Wirtualna Polska: "W roku szkolnym 2019/2020 w szkołach ponadpodstawowych: 4-letnim liceum ogólnokształcącym oraz 5-letnim technikum zaczęła obowiązywać nowa podstawa programowa języka polskiego, której integralną częścią jest kanon lektur. Składa się on z dwóch części: wykazu lektur obowiązkowych, w którym wśród pozycji z zakresu literatury współczesnej jest opowiadanie Olgi Tokarczuk "Profesor Andrews w Warszawie” (z tomu "Gra na wielu bębenkach”). A także wykazu lektur uzupełniających (..)" – odpisuje Maciej Kopeć, wiceminister edukacji narodowej.
Olga Tokarczuk jest piątym polskim pisarzem odznaczonym Nagrodą Nobla, dołączając do Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza oraz Wisławy Szymborskiej.
W grudniu Sejm w specjalnej uchwale wyraził uznanie dla Olgi Tokarczuk, laureatki literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok. Posłowie przypomnieli, że to piąte takie wyróżnienie dla polskiego twórcy. Noblistka do Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza i Wisławy Szymborskiej.
Czytaj też:
"Nie masz prawa udawać, że tego nie widzisz". Wpis Tuska wywołał burzęCzytaj też:
Sędzia Juszczyszyn bez zgody na wyjazd do Warszawy