Marszałek udostępnił na swoim profilu na Twitterze list podpisany przez uczestniczki powstania warszawskiego. "Przekazujemy panu wyrazy szacunku i uznania za postawę, jaką Pan przyjął wobec skierowanego na Pana ataku pomówień i oszczerstw" – czytamy.
"My, żołnierze Armii Krajowej i uczestniczki Powstania Warszawskiego byliśmy niegdyś przedmiotem podobnej akcji. Może jako «zaplute karły reakcji» ponosiliśmy cięższe konsekwencje tych ataków, jednak widzimy pewne podobieństwo między ówczesnymi i dzisiejszymi oskarżycielami – to mali ludzie, ale ich oskarżenia przynoszą określone skutki" – napisano.
Autorki listu kończą go wyrazami solidarnego, obywatelskiego wsparcia dla marszałka Senatu. "Znamy koszty, jakie może ponosić atakowany" – podkreślają.
Pod listem do Grodzkiego podpisały się: Anna Jakubowska ps. Paulinka, Wanda Traczyk-Stawska ps. Pączek, Anna Przedpełska-Trzeciakowska ps. Grodzka, Maria Wiśniewska ps. Malina i Krystyna Zachwatowicz Wajda ps. Czyżyk.
"Walka o praworządność i demokrację w Polsce nie jest łatwa. W tej walce Senat i ja osobiście jesteśmy nieustannie atakowani. Otrzymuję wiele wyrazów wsparcia-w tym od tak nobliwych osób, jak uczestniczki Powstania Warszawskiego. Dziękuję Paniom z całego serca i nisko się kłaniam" – napisał na Twitterze marszałek Grodzki.
Czytaj też:
Kłopoty marszałka Grodzkiego. Czy media powinny badać tę sprawę?