Wczoraj Sekretarz Stanu w MSZ Paweł Jabłońskipoinformował, że w związku z wypowiedziami rzecznika Komisji Europejskiej Christiana Wiganda, do resortu spraw zagranicznych wezwano Marka Prawdę. Prawda kieruje Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce.
Pierwsze komentarze po dzisiejszym spotkanie w gmachu MSZ wskazują, że nie przyniosło ono porozumienia na linii Komisja Europejska-Polska.
Mazurek kontra Tusk
„Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, Pan Marek Prawda, zostal wezwany przez MSZ. Dla PiS-u samo nazwisko ambasadora jest już prowokacją i brutalną ingerencją Unii w wewnętrzne sprawy Polski” – skomentował sytuację na Twitterze Donald Tusk.
Do słów byłego premiera i byłego szefa Rady Europejskiej szybko odniosła się Beata Mazurek. Europosłanka PiS podkreśliła w krótkim wpisie, że irona w słowach Tuska (odniesienie do nazwiska Marka Prawdy) była na „marnym poziomie”.
„Prawda jest taka, dla Tuska: »Polskość to nienormalność« i trzeba przyznać, że jest w tej opinii konsekwentny. Ukarać, uderzyć czy osłabić Polskę przy każdej nadarzającej się okazji. Prawdopodobnie sprawia mu to dużo satysfakcji. I on był premierem RP” – dodała Mazurek.
Czytaj też:
Kuriozalny wpis Tuska. "Dla PiS-u samo nazwisko ambasadora..."Czytaj też:
Rzecznik KE: Komisja nie będzie się wahać...