W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Sieradzu skazał na 25 lat więzienia mężczyznę, który zgwałcił i pobił na śmierć 3-letnie dziecko. Prokuratura domagała się wówczas kary dożywocia. Dzisiaj wyrok w tej sprawie wydał sąd drugiej instancji, który zgodnie z wnioskiem obrony złagodził karę z 25 do 15 lat więzienia. Uzasadniając orzeczenie, sędzia Krzysztof Eichstaedt stwierdził, że wyrok 25 lat więzienia jest zbyt surowy. Oburzenia wyrokiem nie krył minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który zapowiedział kasację.
O skandaliczny wyrok zapytano dziś kandydatkę Platformy Obywatelskiej na prezydenta. Co Małgorzata Kidawa-Błońska miała w tej sprawie do powiedzenia? – Ja nie komentuję wyroków sądu. To sąd wydaje wyrok. Od każdego wyroku sądu są apelacje. Politycy nie powinni komentować wyroków sądu – oświadczyła. – Nie znam sprawy, nie znam dokładnie jak prowadzona była ta sprawa, jakie były zarzuty. Polityk nie komentuje wyroków sądu – powtórzyła wicemarszałek Sejmu.
Czytaj też:
Zapytano Polaków o sędziów. Miażdżące wyniki sondażuCzytaj też:
Zjadł w sklepie cukierka za 40 gr. Emeryt ze Szczecina usłyszał wyrok