Kidawa-Błońska gościła w Pomorskiej Szkole Wyższej w Starogardzie Gdańskim, gdzie spotkała się z wyborcami i odpowiadała na ich pytania.
Jeden z uczestników spotkania zabrał głos i powiedział, że martwi go "ewentualność wyjścia Polski z Unii". – Mam pytanie do pani jako do Marszałka Sejmu. Czy prawdą jest, że dla wypowiedzenia tej umowy międzynarodowej wystarczy po prostu uchwała sejmowa i podpis prezydenta? I już nas nie ma? – pytał Kidawę-Błońską mężczyzna.
Kandydatka na prezydenta odpowiedziała twierdząco. – Tak, ustawa. Wystarczy zwykła ustawa – stwierdziła Kidawa-Błońska. Później jeszcze kilkukrotnie powtórzyła tę odpowiedź.
– Już weto prezydenta nie jest potrzebne? – dopytywał mężczyzna. – Nie, jak jest ustawa to jest potrzebne weto prezydenta – odparła polityk PO. Wówczas uczestnik spotkania zwrócił się do niej: "tym bardziej musi pani wygrać".
Z polskiej Konstytucji wynika, że "w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa może być przeprowadzone referendum ogólnokrajowe". Część polityków przekonuje jednak, że jest ono niezbędne, a do opuszczenia Unii Europejskiej nie wystarczy ustawa.
Czytaj też:
Juszczyszyn zwolniony z rozpoznawania spraw. Nawacki będzie miał kłopotyCzytaj też:
Zaskakujące wyniki sondażu. "Czarny koń wyborów"