Portal TVP Info opublikował fragmenty rozmowy Jana Kulczyka z Leszkiem Millerem. Dyskusja dotyczyła m.in. Lecha Wałęsy, tego jak nim sterowano oraz filmu "Człowiek z nadziei".
Czytaj też:
TVP Info ujawnia rozmowę Kulczyka z Millerem. W tle Wałęsa
Najnowsze nagrania komentował Antoni Trzmiel w TVP Info. – W tej ujawnionej taśmie widać wyraźnie, że Wałęsa był traktowany jako potrzebny element polityczny, aby nawiązać do czegoś, co jest nam wszystkim bliskie - Solidarności – mówił dziennikarz.
W dalszej części swojej wypowiedzi Trzmiel podkreślił, że Solidarności nie można sprowadzić do porozumień gdańskich. – To także szczecińskie porozumienie, katowickie porozumienie w Dąbrowie Górniczej, bez którego nie byłoby jednego samorządnego związku Solidarność, to był przełom. Solidarność była czymś większym niż Lech Wałęsa – mówił naczelny DoRzeczy.pl.
Trzmiel nawiązał również do działań Wałęsy z początku lat 90., gdy ówczesny prezydent zdecydował się wycofać oświadczenie, w którym przyznawał się do współpracy ze służbami PRL.
– To go związało z takimi ludźmi jak Jan Kulczyk, Leszek Miller, jak ludzie służb specjalnych. Pozostał ich zakładnikiem. To co obecnie Wałęsa mówi, jest kaleką próbą - kaleką wobec logiki - obrony swojej biografii. Biografii, która bez tego, gdyby została przyzwoicie pokazana, byłaby o wiele ciekawsza – podkreślał dziennikarz.
Czytaj też:
Szokujący wpis Lecha Wałęsy. "Nie podoba się to WON"
Czytaj też:
TVP Info: Jest decyzja ws. aresztu dla agenta Tomka