Zmianom w ustawie sprzeciwia się opozycja. Politycy KO wskazują na niekonstytucyjność noweli. Jednocześnie podnoszą argumenty mówiąc, że PiS chce przeprowadzić majowe wybory nawet za cenę zdrowia Polaków. Do chóru krytyków dołączył dziennikarz "Gazety Wyborczej" Paweł Wroński. Wroński zaapelował nawet, aby... zbojkotować majowe wybory.
"Skończmy z tą farsą, jaką są obecnie wybory prezydenckie. Niech Sejm zdominowany przez PiS przyjmie ustawę o wyborze Andrzeja Dudy na prezydenta. A jeszcze lepiej, po co w ogóle głosować i narażać posłów? Niech przyjmie to marszałek Sejmu uchwałą jego prezydium" – czytamy w tekście dziennikarza, który ukazał się na portalu "Gazety Wyborczej".
"Słowo skandal w ostatnich latach rządów Prawa i Sprawiedliwości zostało poważnie zdezawuowane, a raczej uznane za normę. To, co zrobił w nocy zdominowany przez PiS Sejm, jest nie skandalem, ale pisowską normą. Pod pozorem walki ze skutkami kryzysu ekonomicznego, wywołanego pandemią koronawirusa, rządzący obóz postanowił zmienić kodeks wyborczy tak, aby dać sobie alibi, że przeprowadzenie wyborów prezydenckich w apogeum pandemii jest możliwe" – stwierdza dalej Wroński.
Dziennikarz nie ma wątpliwości, że złamane został wszelkie reguły. Dlatego – jego zdaniem – jedynym możliwym rozwiązaniem jest bojkot wyborów. "Widać, jak partia rządząca jest zdeterminowana, by wybrać Andrzeja Dudę na prezydenta. Choćby po trupach wyborców i po trupie demokracji. Dlaczego? Zapewne za jakiś czas nie będzie już 13. czy 14. emerytury, których wypłata miała przynieść prezydentowi popularność. Obywatele zaczną za to pytać, jak kraj był przygotowany do epidemii i co mają zrobić, skoro stracili firmę czy pracę. W tej sytuacji jedynym wyjście uczciwych kandydatów opozycyjnych jest wycofanie się z kandydowania i wezwanie do bojkotu wyborów. Zdrowie wyborców i członków komisji jest zbyt cenne, by uczestniczyli w farsie, jaką stały się koronawirusowe wybory Andrzeja Dudy na prezydenta" – konkluduje Paweł Wroński.
Czytaj też:
Kidawa chce debaty z "kandydatami demokratycznej opozycji". Bezcenny komentarz FrasyniukaCzytaj też:
Łódź: Radny PiS odchodzi z partii. "Przebrała się miara cynizmu"