W rozmowie z "Wysokimi Obcasami Extra" aktorka przyznaje, że jej kariera nie była usłana różami. Jak sama ujęła - ma ciało "poobijane życiem".
Szykulska wspomina, że wielokrotnie była przedmiotem ataku ze strony innych kobiet. Szczególnie wiele nieprzyjemności spotkało ją po występie w serialu "Samochodzik i templariusze", na podstawie powieści młodzieżowej Zbigniewa Nienackiego.
– Parę kobiet opluło mnie. Za swoich mężów. „Jak ku**a się pani zachowuje" – mówiły. „Męża mi pani deprawuje". A że na ekranie, to już dla nich nie miało znaczenia – mówiła Szykulska.
Jednocześnie podkreśla, że bardziej niż wyzwiska rzucane przez innych ludzi, dręczyły ją jej własne kompleksy. – Krzywe nogi nastolatki i ciało. Ciała strasznie się wstydziłam – przyznaje.
Czytaj też:
"Jeździ luksusowymi samochodami". Senator KO upomina się o spłatę długu przez Karolaka
Czytaj też:
Ostry wpis Jandy. "Ta k**** niech idzie precz"