Według raportu GUS, sprzedaż detaliczna w marcu była niższa o 9 proc. w porównaniu z marcem ubiegłego roku. Dane wykazują ogromną różnice w stosunku do lutego, kiedy sprzedaż rosła o 7,3 proc. rok do roku.
"Wskaźniki koniunktury GUS na najniższych poziomach w historii. Tak wygląda recesja w Polsce. Nie można mieć już żadnych wątpliwości co do bezprecedensowej skali zamrożenia aktywności ekonomicznej w II kwartale" – czytamy w komentarzu Biura Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. zamieszczonym na Twitterze.
Bank zwrócił uwagę, że największe spadki dotknęły te rodzaje działalności, które objęto restrykcjami od połowy marca. "Sprzedaż tekstyliów, odzieży i obuwia spadła o połowę" – czytamy. Duże spadki odnotowała też sprzedaż samochodów i motocykli, bo aż o 30,9 proc. w stosunku rok do roku.
Analiza minionego miesiąca wykazuje także na problemy punktów skrzedających gazety, książki i tak zwane sklepy wyspecjalizowane, które odnotowały spadek sprzedaży na poziomie 21,4 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.
"Sprzedaż farmaceutyków, żywności i (można domniemywać) sprzedaż w pozostałych niewyspecjalizowanych sklepach wzrosła dzięki gromadzeniu zapasów" – wskazuje Biura Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. przewidując, że w kwietniu już nie będzie rosła, a całość sprzedaży spadnie w dwucyfrowym tempie.