– Chciałbym poinformować przewodniczącego Borysa Budkę, ale i innych działaczy PO, że podczas kiedy wy zbawialiście Polskę na Twitterach, w studiach telewizyjnych, rozdzieraliście szaty, uprawiając męczeństwo na pluszowym krzyżu, my robiliśmy realne rzeczy. To ja, a nie działacze PO, złożyłem do SN skargę na uchwałę PKW, której skutkiem, mimo oddalenia skargi, ale wyraźnie zostało to wpisane w uzasadnieniu, samorządowcy nie mieli obowiązku przekazywania danych osobowych przez określony czas do tej całej sasinady – mówił kandydat na prezydenta.
Publicysta po raz kolejny podkreślił, że Polsce potrzebna jest przede wszystkim zmiana systemu i ponadpartyjny kandydat. – Jesteśmy o krok od tego, żeby dokonać rewolucyjnej zmiany. My nie potrzebujemy wymiany kandydata. My nie potrzebujemy tej czy innej partyjnej gry. My potrzebujemy jak kania dżdżu zupełnie nowej polityki, zupełnie nowego sposobu myślenia o polityce, o sprawach wspólnych. Wymiany polityki potrzebujemy – wskazywał Hołownia.
Czytaj też:
Cynizm i poniżenieCzytaj też:
"Fakt": Łukasz Szumowski był z bratem w spółce