Robert Biedroń odniósł się do Karty Rodziny zapowiadanej przez prezydenta Andrzeja Dudę i ocenił, że to "wstyd", żeby prezydent europejskiego kraju mówił takie rzeczy.
Przypomnijmy, że jednym z elementów zapowiadanej przez prezydenta Andrzeja Dudę Karty Rodziny jest obrona instytucji małżeństwa. – Obrona instytucji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny – mówił prezydent. – To brak zgody na adopcję dzieci przez pracy homoseksualne, inaczej mówiąc, przez pary jednopłciowe. To jest obca ideologia. Nie ma dzisiaj zgody na to, aby to w jakiejkolwiek formule mogły być wprowadzane w naszym kraju, jako zjawisko legalnie funkcjonujące. Nie będzie na to mojej zgody – tłumaczył Andrzej Duda.
Jak zaznaczał dziś kandydat Lewicy na spotkaniu z mieszkańcami Łodzi, zna poglądy na temat małżeństw homoseksualnych wszystkich kandydatów, ale wciąż brakuje mu jasnego określenia się w tej sprawie Rafała Trzaskowskiego, który dużo mówi o równości i poszanowaniu dla każdego człowieka.
Biedroń zaapelował do kandydata KO, żeby publicznie poinformował, co myśli na temat "małżeństw" homoseksualnych.
Czytaj też:
Związki partnerskie, małżeństwa homoseksualne i adopcja przez nie dzieci. Co o tym myślą Polacy?Czytaj też:
Kosiniak do Trzaskowskiego: Rafał, chodź na soloCzytaj też:
Biedroń: Start Trzaskowskiego sprawił, że sondaże zaczęły mi rosnąć