Grzegorz Kucharczyk | "Historia nie jest już szkołą patriotyzmu wpajającą nam cnotę wdzięczności. Historia nie uczy już ciągłości i nie budzi w nas poczucia zakorzenienia czy przynależności do jakiegoś narodu. Historia nie przekazuje już ludziom cennego, kruchego dziedzictwa, którego powinni się czuć spadkobiercami. […] Studiowanie historii to dziś nauka uwalniania się od niej”.
Te słowa kanadyjskiego antropologa Mathieu Bock-Côté o „polityce historycznej” współczesnej lewicy forsującej ideologię multikulturalizmu przypominają się, kiedy się ogląda ataki neomarksistowskich bojówek w rodzaju Antify czy BLM (Black Lives Matter) na pomniki Churchilla, generałów Konfederacji oraz innych „białych, martwych mężczyzn”, do których grona hurtem zaliczono poczciwego Kościuszkę i Pułaskiego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.