Ekshumacja na Wawelu
Prace przygotowawcze do ekshumacji rozpoczęły się na wzgórzu wawelskim po godzinie 17, gdy teren zamku opuścili ostatni turyści. Na miejscu pojawili się między innymi kamieniarze, którzy mieli otworzyć sarkofag. Przed godziną 21 przybyli trzej prokuratorzy, którzy nadzorowali wszystkie działania w krypcie wawelskiej. Później pojawił się także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Po przewiezieniu szczątek pary prezydenckiej do Zakładu Medycyny Sądowej, prace rozpoczęli biegli. Najpierw zaplanowano pobranie próbek, które trafią do kilku polskich instytutów medycznych, w celu sprawdzenia, między innymi pod kątem obecności śladów materiałów wybuchowych.
Badania zespołu międzynarodowych ekspertów
W Krakowie pracować zaś będzie międzynarodowy, czternastoosobowy zespół, złożony, obok biegłych z Polski, ze specjalistów ze Szwajcarii, Portugalii i Danii. Przeprowadzą oni między innymi sekcje zwłok oraz tomografię komputerową szczątek pary prezydenckiej. Celem badań będzie między innymi ustalenie dokładnych przyczyn śmierci.
Jeśli wszystkie zaplanowane prace przebiegną zgodnie z planem, to ponowny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich odbędzie się 18 listopada. Uroczystość będzie miała skromny charakter i odbędzie się w wąskim gronie rodzinnym.
Kolejne ekshumacje wkrótce
Ekshumacja Lecha i Marii Kaczyńskich została przeprowadzona na wniosek prokuratury prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Śledczy chcą przebadać w sumie szczątki osiemdziesięciu trzech ofiar, w tym dziesięciu prawdopodobnie jeszcze w tym roku.
Rodziny siedemnastu ofiar katastrofy sprzeciwiają się przeprowadzeniu ekshumacji ich bliskich. Zgodnie z polskim prawem, nie mogą jednak zablokować przeprowadzenia czynności zaplanowanych przez prokuraturę.