W programie "Kwadrans polityczny" Gowin został zapytany o swoją wypowiedź, w której stwierdził, ewentualna wygrana Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich nie będzie katastrofą.
– Moją wypowiedź zmanipulowano, przytaczając pierwszy fragment i nie przytaczając drugiej części zdania. A ta druga część brzmiała: my, ludzie Zjednoczonej Prawicy, uszanujemy każdy demokratyczny werdykt. I to jest rzecz oczywista – powiedział.
Według Gowina w drugiej turze Polacy mają wyborów między „kandydatem zdecydowanie lepszym – panem prezydentem Andrzejem Dudą i kandydatem zdecydowanie gorszym”. – Wierzę, że 12 lipca Polacy dokonają właściwego wyboru – dodał.
Zdaniem lidera Porozumienia, po ewentualnym zwycięstwie Trzaskowskiego, skoncentruje się on na "doprowadzeniu do jak najszybszych przedterminowych wyborów". – Będzie chaos. Mielibyśmy do czynienia z prezydentem, który wykładałby szprychy w koła rządowi – przekonywał.
Gowin podkreślił, że cała Zjednoczona Prawica ma jeden cel: doprowadzić do reelekcji Andrzeja Dudy.