Pytanie o to, kiedy należy się spodziewać wprowadzeniu zaostrzenia prawa aborcyjnego, szefa partii rządzącej zapytał widz TV Trwam. Jarosław Kaczyński wskazał, że to "skomplikowana kwestia". Jak przypomniał, w Trybunale Konstytucyjnym znajdują się obecnie wnioski dotyczące ustawy o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Grupa posłów zwróciła się o zbadanie, czy przepisy dotyczące możliwości aborcji ze względu na ciężkie wady płodu są zgodne z konstytucją. Kaczyński zaznacza, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez TK żadne kroki nie zostaną podjęte. Jednocześnie zapewnił, że nie wiem, kiedy TK zajmie się tą kwestią.
– Ja osobiście liczę na to, że ten wyrok pewnego dnia, i to może nieodległego, zostanie wydany, ale na to naprawdę wpływu żadnego nie mamy – mówił prezes PiS. Jak dodał, aborcja eugeniczna powinna zostać zakazana w momencie, w którym nie wywoła ostrych protestów społecznych, a w konsekwencji nie doprowadzi do zmiany prawa w tym zakresie o 180 stopni.
– W obecnym kształcie PiS, kiedyś było inaczej, ludzie, którzy byliby za tym, żeby aborcja była w tym obecnym zakresie, wąskim, ale jednak dopuszczalna, jest niewielu – zapewnił Kaczyński w "Rozmowach niedokończonych". Prezes PiS deklarował, że jego ugrupowanie będzie dążyło do tego, żeby cała sprawa została "rozwiązana w społecznym spokoju".
– Bardzo bym chciał, żeby ta aborcja eugeniczna została co najmniej ograniczona do takich wypadków skrajnych – powiedział.
Czytaj też:
"To się nie klei". Sztabowiec Trzaskowskiego nie potrafił wskazać źródła finansowania dodatku dla matekCzytaj też:
Kaczyński: My chcemy być wielkim europejskim narodem, oni tego nie chcą
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda