Sławomir N. został dziś zatrzymany przez CBA wraz z dwoma innymi podejrzanymi: byłym dowódcą jednostki specjalnej GROM Dariuszem Z. oraz gdańskim przedsiębiorcą Jackiem P. Jak stwierdził dziennikarz śledczy były minister transportu to postać, która już od lat wzbudzała kontrowersje.
– Sławomir N. to osoba, za którą od wielu lat, mniej więcej od ok. 20 lat, ciągną się rozmaite "smrody" – powiedział Gmyz.
Gmyz mówił również o zatrzymaniu na Ukrainie obywatela Turcji oraz asystentki Sławomira N. Jego zdaniem sprawa wykracza poza granice Polski i Ukrainy. Równocześnie stwierdził, że państwo ukraińskie od lat ma poważny problem z korupcją. Dziennikarz wyraził nadzieję, że ta sprawa zapoczątkuje proces walki z tym zjawiskiem, również we współpracy z CBA.
– Ukraina jest państwem, które od lat ma gigantyczny problem z korupcją. Miejmy nadzieję, że zacznie go rozwiązywać również z udziałem CBA – stwierdził Cezary Gmyz.
Wracając do postaci Sławomira N. korespondent TVP w Berlinie przypomniał, że miał on ścisłe powiązania z najwyższymi politykami w strukturach Platformy Obywatelskiej i wywodzi się z matecznika tej partii – Trójmiasta.
– Sławomir N. wywodzi się z samego jądra PO, z tzw. układu trójmiejskiego – podsumował Gmyz.
twitterCzytaj też:
Słynna aktorka pokazała zdjęcie przyjaciela w ciężkim stanie. "Tak wygląda COVID"