– Wszyscy, co mają dzieci, to wiedzą, że, mając małego dzidziusia, nie ma mowy o wysypianiu się, nawet jak jest grzeczny. A Henio jest grzeczny: nie płacze, nie zarywa nocy, ale trzeba go karmić i poświęcać mu czas co trzy godziny. Normalne, że noc jest przerywana – wyznał.
Został też zapytany o to, czy przejmuje się komentarzami na temat tego, że wraz z Małgorzatą sprzedają swoją prywatność, zamieszczając ochoczo zdjęcia z dzidziusiem.
– Nie dochodzi do mnie ta krytyka, nie zdaję sobie z niej sprawy. Zawsze ludzi nieżyczliwych odsuwałem od siebie. Jeśli coś jest w naszym życiu wyjątkowe i dla nas powodem do tego, by dzielić się tym szczęściem, to warto – stwierdził. Na pewno warto. Gdyby się nie opłacało, Radzio i Gosia by na to nie poszli. To akurat więcej niż pewne.
le masz wózków?
A tymczasem mogą sobie pozwolić choćby nato, by pochwalić się kolejnym wózkiem dla swo-jej nowo narodzonej pociechy.
–Wózek nr 2.tenwybierał mój mąż. Ma do niego jeszcze foteliksamochodowy i nosidło – oznajmiła światuPerfekcyjna Małgosia.Twierdzi, że to sportowymodel, w przeciwieństwie do mojego białegowózka. I coś w tym jest: to bardzo lekki i zwinnywózek. Do prowadzenia dosłownie jedną ręką.Łatwy do składania i intuicyjny w obsłudze.To,co najbardziej podoba się Radziowi, to chybajego nazwa – rebelious. fajnie mieć wybór”– dodała.
Na pytanie jednej z fanek: „Poco komu dwa wózki?”, odpowiedziała zaśskromnie: – Nie wiem, my mamy cztery.
Pokaż, ile masz wózków, a powiemci, kim jesteś! Jeśli bowiem więcej niżjeden, to na bank jesteś celebrytką.Pardon, influencerką, bo tak się terazmówi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.