– Oczekuję, że w pewnym momencie przestaniemy się samoograniczać i przestaniemy wypraszać ze sklepów ludzi bez maseczek. To jest troszkę uwłaczające – mówił Dziambor. Dopytywany przez prowadzącą, czy nie powinno być żadnych ograniczeń, stwierdził że zdecydowanie tak. – Powinniśmy wrócić do normalnego życia, do tego, co było przed marcem, do normalnego świata – dodał.
Na jego słowa zdecydowanie zareagował inny uczestnik rozmowy Andrzej Szejna z Lewicy. – Pan Karolak i pan Dziambor przesadzają, bo namawiają Polaków nie tylko do nieprzestrzegania przepisów, ale starsze osoby chyba do tego, żeby usiłowały popełnić samobójstwo, bo wiemy, jak niebezpieczny jest ten wirus dla osób 60+, że może zabić – ocenił, nawiązując do zachowania aktora, który oburzył się, że wyrzucono go ze sklepu za brak maseczki.
– Mówię zupełnie serio. Jeśli poseł Dziambor mówi, żeby nie nosić chroniących ich maseczek, to nie nosząc tych maseczek, zwiększają ryzyko zachorowania i mogą umrzeć – podkreślał Szejna.
– Niech pan nosi tę maseczkę do końca swojego życia i niech pan ją nosi cały czas. Natomiast ja nie namawiam, żeby pan miał zakaz noszenia tej maseczki – odpowiedział Dziambor.
Czytaj też:
Skrócenie czasu kwarantanny. Co jeszcze znajduje się w projekcie?Czytaj też:
Fatalna sytuacja w Ameryce Łacińskiej. WHO alarmuje