Dzisiejsza "Rzeczpospolita" informuje, że być może już na początku nowego tygodnia z klubem PiS pożegna się grupa posłów związanych z Janem Krzysztofem Ardanowskim. Ilu? Liczebność tej grupy jest oceniania różnie, ale według "Rz" chodzi o czterech–sześciu posłów i senatorów.
–Muszę powiedzieć, że ta inicjatywa jest inicjatywą niezwykle szkodliwą dla Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy, ale przede wszystkim dla Polski, bo stawia pod znakiem zapytania większość parlamentarną, jeśli oczywiście byłaby to inicjatywa na tyle dużą, że spowodowałaby, że ta siła ZP w parlamencie spadnie poniżej 231 głosów, a tym samym naraża nasz cały wielki program polityczny, program polityczny dobrej zmiany, który realizujemy od 5 lat z trudem, bo przecież przy ogromnych oporach ze strony opozycji, instytucji polskich, międzynarodowych, przy ogromnym nacisku na to, żeby tego programu nie realizować, jednak posuwamy się do przodu – mówił wicepremier Sasin.
Polityk podkreśla, że skutki "inicjatywy" Jana Ardanowskiego mogą być opłakane dla obozu władzy. – Dzisiaj byłoby bardzo niedobrze, gdyby taka inicjatywa płynąca z wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy, chyba wynikająca również z jakichś osobistych pobudek, może zawiedzionych ambicji, żeby taka inicjatywa postawiła pod znakiem zapytania możliwość kontynuowania tego programu. To byłoby coś, czego myślę wszyscy Polacy, którzy oczekują, by Polska była państwem sprawiedliwym, rzeczywiście demokratycznym i dbającym o wartości prawicy, by już chyba nigdy nie darowali – dodaje.
Czytaj też:
Premier: Wtedy będziemy wiedzieli czy ograniczenia działają