Poseł Prawa i Sprawiedliwości był dziś gościem Adriana Klarenbacha na antenie Polskiego Radia 24. Tematem rozmowy była między innymi sytuacja w Senacie. Paweł Liscieki wyraził pogląd, że różnice zdań w rządzącej w izbie wyższej większości są tak duże, że "wszystko trzeszczy w szwach".
Zdaniem parlamentarzysty może dojść nawet do odwołania Tomasza Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu. Zapytany, czy są szanse, że zastąpiłby go ktoś z Polskiego Stronnictwa Ludowego, poseł odparł: "piłka cały czas jest w grze".
Przypomnijmy, że we wtorek odbyło się spotkanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Wziął w nim udział także Piotr Zgorzelski. W czasie rozmowy Ludowcy mieli postawić "warunki nie do odrzucenia", które mają być podstawą do dalszej współpracy w izbie wyższej. Pierwszy zakłada powołanie rady koordynacyjnej, która miałaby naprawić bieżące funkcjonowanie koalicji w Senacie, drugi dotyczy wpisania obecności Polski w UE do Konstytucji..
Czytaj też:
W co grają Ludowcy? Postawili warunki "nie do odrzucenia"Czytaj też:
"Nie hańb Boga". Pawłowicz apeluje do Kurskiego