Jak ustalił portal Wprost.pl, Rafał Trzaskowski chciał wywiązać się z dawnej obietnicy i ustanowić w stolicy ulicę im. Lecha Kaczyńskiego. Prezydentowi Warszawy mieli jednak sprzeciwić się... radni Koalicji Obywatelskiej.
– Radni jasno mówili, że nie ma w tej chwili zgody, w momencie, kiedy są kobiety bite pałkami na ulicach, kiedy jest tego typu atmosfera, na wyciągnięcie ręki, na gest pojednania, dlatego że w tej chwili trzeba przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby ta władza zachowywała się w zupełnie inny sposób. Ja podzielam to zdanie radnych – stwierdził polityk w rozmowie z TVN24
Trzaskowski dodał jednak, że sam wniosek jest gotowy. – Uważam, że to powinna być ulica przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie chcę w tej chwili mówić o szczegółach. Wniosek jest gotowy. Przedstawię go, gdy będzie odpowiedni klimat, kiedy wszyscy będziemy mogli się zgodzić w Warszawie z radnymi. Ta ulica będzie na pewno godna – stwierdził.
Czytaj też:
Lempart zakażona koronawirusem. Poseł PiS: Niech to będzie mementoCzytaj też:
"Koniec iluzji. Przestrzegałem". Waszczykowski o słowach von der Leyen