Polscy medycy, którzy brali udział w akcji testowania kierowców w Dover, są już w Warszawie

Polscy medycy, którzy brali udział w akcji testowania kierowców w Dover, są już w Warszawie

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Brian van der Brug / POOL
Medycy, którzy brali udział w czwartek w akcji testowania kierowców na COVID-19 w Dover, są już w Warszawie - poinformował w piątek Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie.

Jak informował wcześniej polski MSZ, kolejki ciężarówek powstały w wyniku niedzielnej decyzji francuskiego rządu o zamknięciu na 48 godzin przejścia granicznego z Wielką Brytanią. Decyzja była następstwem informacji o rozprzestrzenianiu się nowej mutacji koronawirusa w południowo-wschodniej Anglii. Granicę otwarto w środę wyłącznie dla osób, które przedstawią negatywny wynik testu na COVID-19. 36 polskich lekarzy wspierało brytyjskich medyków podczas nocnego przeprowadzania testów na COVID-19 wśród uwięzionych kierowców ciężarówek w Dover.

"Medycy, którzy brali udział we wczorajszej akcji testowania kierowców w Dover są już w Warszawie" - poinformował w piątek na Twitterze Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie.

Sytuację skomentował też szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk na swoim koncie na Twitterze. "Wylądowali. Lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki, ludzie którzy kolejny raz pokazali jak bezinteresownie pomagać innym. Ale udowodnili również sprawczość Państwa Polskiego, dali dowód że Polska nie zostawia swoich obywateli w potrzebie. Dziękujemy!!!" - napisał.

Dworczyk mówił wcześniej, że od czwartku testy wśród kierowców, nie tylko polskich, ale również pochodzących z innych krajów, przeprowadzała grupa kilkudziesięciu lekarzy, diagnostów, pielęgniarek i ratowników medycznych z CSK MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb. W piątek zastąpiło ich 60 wojskowych medyków.

Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk napisał na Twitterze, że terytorialsi rozpoczęli już działania w Wielkiej Brytanii ramach operacji "Zumbach". "Hasło operacji nawiązuje do nazwiska jednego z najbardziej znanych polskich pilotów-bohaterów Bitwy o Anglię, Jana Zumbacha" - wyjaśnił wiceszef MSZ.







Źródło: PAP
Czytaj także