Arłukowicz o polskim Kościele: Oni mają jakąś obsesję na wiązaniu wszystkiego z aborcją

Arłukowicz o polskim Kościele: Oni mają jakąś obsesję na wiązaniu wszystkiego z aborcją

Dodano: 
Bartosz Arłukowicz
Bartosz Arłukowicz Źródło: Wikimedia Commons / Michał Józefaciuk
Wczoraj Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski przedstawił opinię dotyczącą korzystania ze szczepionek przygotowanych na bazie płodowych linii komórkowych. Wydanie tego stanowiska nie spodobało się europosłowi KO Bartoszowi Arłukowiczowi.

Decyzja o szczepieniu jest kwestią wyboru danej osoby dokonanym przez nią w sumieniu – podkreśla Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku na temat szczepionek.

– Wolałbym, aby Episkopat wypowiadał się publicznie w sprawach wiary i religii, do czego powołany – komentował wydanie stanowiska europoseł KO, były minister zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi.

– W środku szczepień powinien powiedzieć (Episkopat – red.), aby się zaszczepić, bo to jest dla naszego bezpieczeństwa – tłumaczył polityk.

Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski odniósł się przede wszystkim do kwestii korzystania ze szczepionek przygotowanych na bazie płodowych linii komórkowych.

Pytany o ten aspekt, Arłukowicz stwierdził, że polscy księża "mają jakąś obsesję na wiązaniu wszystkiego z aborcją".

– Nie widziałem stanowiska Episkopatu, gdy protestowały matki niepełnosprawnych dzieci, gdy łamano prawa kobiet. Duchowni nie powinni straszyć wiernych, ale zaprosić ich do szczepień – krytykował dalej polityk i dodał, że: „wiązanie aborcji ze szczepionkami jest dużą aberracją”.

Ruszyły szczepienia w Polsce

W niedzielę rano w całym kraju rozpoczęły się szczepienia na COVID-19. Pierwszą zaszczepioną osobą była naczelna pielęgniarka ze Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie Alicja Jakubowska.

Narodowy Program Szczepień zakłada, że w pierwszej kolejności zaszczepieni będą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych; następnie seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele.

Szczepionka jest rozprowadzana w UE pod marką Comirnaty, która – jak wyjaśniają producenci, firmy Pfizer i BioNTech - stanowi połączenie terminów COVID-19 i mRNA oraz angielskich słów community (wspólnota) i immunity (odporność). Comirnaty zawiera cząsteczkę zwaną informacyjnym RNA (mRNA) z instrukcjami wytwarzania białka z SARS-CoV-2, wirusa wywołującego chorobę COVID-19. Comirnaty nie zawiera samego wirusa

Czytaj też:
Szczepionka na bazie płodowych linii komórkowych. Jest stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP

Źródło: Polsat News
Czytaj także