W poniedziałek litewskie ministerstwo środowiska poinformowało, że w terminalu doszło do wycieku ropy, powołując się na informacje z Orlenu podało, że wyciekło 1-2 tony ropy naftowej, a zanieczyszczony został kilometr kwadratowy powierzchni morza. Ostatecznie podano, że wyciek udało się ograniczyć do 480 litrów.
Tymczasem Bartosz Wiśniakowski opublikował na swoim profilu na Twitterze informację o wycieku, ilustrując ją zdjęciem pokazującym gigantyczny wyciek, do jakiego doszło... w 2016 roku w Zatoce Meksykańskiej. Dopiero po fali oburzenia dopisał, że jest to tylko zdjęcie ilustracyjne.
Do Zatoki Meksykańskiej w 2016 r. wyciekło ok. 340 tysięcy litrów ropy.
Z kolei podczas pierwszej awarii oczyszczalni Czajka (2019 rok) do Wisły co sekundę trafiały 3 tys. litrów ścieków. Podczas kolejnej awarii w sierpniu tego roku było to już nawet 15 tys. litrów na sekundę.
Czytaj też:
Wojsko wymusza szczepienia na żołnierzach? Wypłynął dokumentCzytaj też:
Niemieckie media: Zakończono budowę kolejnego odcinka Nord Stream 2