SUBOTNIK ZZA ŚCIANY II W polityce często opłaca się kłamać, ale pod jednym warunkiem: nie wolno samemu we własne kłamstwa wierzyć. Kto tak robi, sam się prosi o nieszczęście – sytuacja, w jakiej znalazł się obecnie Tusk będzie kiedyś podawana jako przykładowa w podręcznikach.
Kłamstwo o jakimś szczególnym złodziejstwie PiS, o jakichś wielkich nadużyciach, które wystarczy tylko wskazać, a polityczny przeciwnik będzie zniszczony na zawsze, powtarzała antypisowska propaganda tyle razy, że sam jej lider zaczął w nie wierzyć, i teraz, po zmianie władzy, ciśnie aparat: no, dawajcie mi wreszcie te rozliczenia, te akty oskarżenia, areszty i wyroki, przecież "wszyscy wiedzą", że jest za co!
Źródło: DoRzeczy.pl