Afera ze szczepionkami dla osób spoza grupy "0" wybuchła po tym, gdy były premier Leszek Miller poinformował na Twitterze, że został zaszczepiony na COVID-19. Do szczepienia doszło, mimo że polityk nie kwalifikuje się do tego zabiegu na obecnym etapie Narodowego Programu Szczepień.
Następnie w mediach społecznościowych pojawił się wpis Krystyny Jandy, w którym aktorka przyznała, że również została zaszczepiona poza kolejnością. W sobotę reporterzy Polsat News ustalili, że w ten sam sposób szczepionkę otrzymali: Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, Maria i Andrzej Seweryn. Do przyjęcia szczepionki poza kolejnością przyznali się także Magda Umer oraz Michał Bajor.
Wieczorem tego samego dnia w "Faktach" TVN do otrzymania szczepionki przyznał się także były wiceprezes tej stacji, Edward Miszczak.
Jak twierdzą przedstawiciele Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zaszczepienie znanych osób miało być elementem akcji promocyjnej. Tymczasem prezes Agencji Rezerw Materiałowych zaprzeczył, by uczelnia otrzymała dodatkową pulę szczepionek na tego typu akcje.
Rektor WUM prof. Gaciong zapowiedział zbadanie sprawy przez specjalną komisję wewnętrzną. Z kolei w poniedziałek w związku z aferą ma rozpocząć się kontrola Narodowego Fundusz Zdrowia w jednostkach związanych z WUM.
Sprawa wywołała wiele komentarzy. Jeden z nich, bardzo krytyczny wobec rządu, zamieścił na Twitterze Dariusz Rosati. Poseł Koalicji Obywatelskiej określił reakcję polityków Zjednoczonej Prawicy jako "histerię".
"Nie rozumiem tej PiS-owskiej histerii wokół 18 celebrytów. Na milion osób zaliczonych do grupy zero chce się zaszczepić tylko 400 tys. Zostaje 600 tys szczepionek do wykorzystania. Czy naprawdę profrekwencyjna akcja 18 osób musi być dyskredytowania jako wpychanie się bez kolejki?" – napisał były europoseł.
Rosatiemu odpowiedział Dariusz Matecki. Szczeciński radny PiS przywołał postać rolnika skrzywdzonego przez sędziego Juszczyszyna.
"I w tym właśnie problem, że Pan tego nie rozumie" – pisze Matecki. "Dla przykładu: dziś już Pan nie spyta rolnika, czy czuje się pokrzywdzony przez sędziego Juszczyszyna. Nie dowie się Pan od niego, czy dziwi się, że sędzia, który doprowadził go do ruiny dziś jest stawiany za wzór przez "opozycję" – zakończył radny.
twitter
Czytaj też:
Kolejny spadek liczby zakażeń i zgonów. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia
Czytaj też:
"Kolesiostwo, załatwiactwo, sitwy...". Kukiz: To polskie patologie w pigułce