Prokuratura Krajowa poinformowała w piątek, że powołany przez prokuratora generalnego Adama Bodnara zespół śledczy zbada pracę tzw. podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.
Macierewicz: Jest dokładnie tak, jak było ze zbrodnią katyńską
Sam zainteresowany wystąpił w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, podczas której przypomniał swoje stanowisko na temat katastrofy smoleńskiej oraz funkcjonowania komisji, której pracami kierował. Wyświetlono także materiał wideo "podsumowujący pokazaną we wrześniu tego roku prezentację dotyczącą wykrytych materiałów wybuchowych i śladów będących niepodważalnymi dowodami detonacji na metalowych częściach kadłuba samolotu".
– Chciałem pokazać państwu fundamentalne problemy związane z badaniem katastrofy smoleńskiej, która okazała się zbrodnią smoleńską – powiedział na początku briefingu Antoni Macierewicz.
– Nie jest prawdą, że z góry zakładaliśmy, że to był zamach – podkreślił poseł PiS, odnosząc się do wysuwanych wobec niego w tym zakresie oskarżeń. Polityk wyraził opinię, że "ogromna część narodu polskiego tak uważała". – Nasze badanie zakładało, że będziemy analizowali różne sytuacje – zaznaczył.
Jak tłumaczył, analiza zamówiona w firmie NIAR miała za zadanie dokonać rekonstrukcji i analizy przypadku opisanego przez polską komisję Millera i rosyjską komisję Anodiny. – Mocno podkreślam, że chodziło o symulację, a nie o wnioski. Najważniejszym zadaniem była analiza obecności materiałów wybuchowych na samolocie – mówił parlamentarzysta.
Macierewicz oznajmił, że jest mu "wstyd w sytuacji, kiedy jest pełen materiał dowody, świadczący o tym, że samolot został wysadzony".
– Od 14 lat dominuje kłamstwo w sprawie zbrodni pana Putina i Federacji Rosyjskiej. I to do tego stopnia, że zostałem nazwany osobą pełną nienawiści, osobą, która dzieli naród polski. Dzielenie narodu polskiego jest pokazywaniem prawdy o zbrodni rosyjskiej. To jest dokładnie tak, jak było ze zbrodnią katyńską, to dokładnie ten sam sposób działania. To wstrząsające – powiedział Antoni Macierewicz.
Po prezentacji materiału szef podkomisji smoleńskiej odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Zespół śledczy ds. podkomisji smoleńskiej
Zadaniem powołanego przez Bodnara zespołu będzie "zbadanie zaistniałych w latach 2016-2023 nieprawidłowości w funkcjonowaniu Podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego z dnia 10 kwietnia 2010 roku w aspekcie związanym z podejrzeniem przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, a także popełniania innych czynów zabronionych z uwzględnieniem ich form stadialnych i zjawiskowych".
"W skład Zespołu wchodzi 6 prokuratorów wykonujących obowiązki służbowe w Prokuraturze Krajowej, a jego pracami pokieruje płk Tomasz Mackiewicz – Dyrektor Departamentu do Spraw Wojskowych Prokuratury Krajowej. Do sprawowania nadzoru nad pracą Zespołu wyznaczono Prokuratora Krajowego" – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Czytaj też:
"Agent czy wariat?". Ostre spięcie w SejmieCzytaj też:
Sikorski: Macierewicz cynicznie używał katastrofy smoleńskiej do dzielenia Polaków