MON robi zakupy dla wojska. Kontrakt za ponad miliard złotych

MON robi zakupy dla wojska. Kontrakt za ponad miliard złotych

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej Źródło: MON
Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) zawarło umowę o wartości ponad 1 mld zł na dostawę wozów dla wyrzutni rakietowych Langusta. Ich liczba jest tajna.

"Przedmiotem umowy pomiędzy Skarbem Państwa – Agencją Uzbrojenia a konsorcjum w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., Huta Stalowa Wola S.A. (lider), jest dostawa kilkudziesięciu wozów towarzyszących do 3 dywizjonowych modułów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta" – czytamy w komunikacie resortu.

Wartość zamówienia wynosi ponad 1 mld zł brutto. Szczegółowy zakres realizacji umowy obejmuje dostawy w latach 2027-2028 wozów dowódczo-sztabowych i wozów dowodzenia, wozów amunicyjnych oraz warsztatów remontu uzbrojenia wyposażonych w polski system dowodzenia i kierowania ZZKO TOPAZ – podano.

Dodatkowo w ramach wartości umowy przeprowadzona zostanie modyfikacja ZZKO TOPAZ we wszystkich już dostarczonych wyrzutniach WR-40 Langusta, polegająca na zastosowaniu najnowszych środków łączności, komputerów oraz oprogramowania do współpracy z nowo pozyskiwanymi wozami dowodzenia. Ponadto kontrakt zakłada m.in. dostawę pakietu logistycznego i szkoleniowego.

twitter

MON: Umowa na wozy towarzyszące dla WR-40 Langusta podpisana

– To ważny dzień dla Wojska Polskiego, dla naszego bezpieczeństwa i ważny dzień dla gospodarki. (…) Bezpieczeństwo i gospodarka to mój priorytet. Bardzo się cieszę, że PGZ i Huta Stalowa Wola realizują ten kontrakt – powiedział po podpisaniu umowy wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Przekonywał, że "wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe Langusta, kupowane przez Wojsko Polskie od kilkunastu lat sprawdzają się bardzo dobrze, ale żeby te wyrzutnie rakietowe mogły być w pełni wykorzystywane, żeby stabilność ich funkcjonowania, jakość funkcjonowania, efektywność funkcjonowania na polu walki czy w przygotowaniu na ćwiczeniach była w pełni wykorzystana, wyrzutnie rakietowe Langusta muszą mieć wozy towarzyszące".

Kosiniak-Kamysz nie podał liczby. "Informacja wrażliwa"

– Wozy, które będą służyć dla sztabów do dowodzenia, ale również te wozy, które będą służyły do transportu amunicji, czyli wozy amunicyjne, dowodzenia, dowódczo-sztabowe. We wszystkich tych obszarach to zabezpieczenie transportowe jest potrzebne – argumentował szef MON. Podkreślił, że liczby wozów nie może ujawnić, ponieważ jest to "informacja wrażliwa".

Czytaj też:
Więcej pieniędzy na produkcję amunicji? Rząd chce przyjąć specjalny projekt

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Ministerstwo Obrony Narodowej
Czytaj także