„Nie żałowałam tego nigdy. Byłam tragiczną uczennicą. Uratowało mnie to, że byłam świetna humanistycznie, to odpuszczano mi przedmioty ścisłe i uważam, że taki cykl nauki jest słuszny. Mimo że beznadziejnie się uczyłam i wagarowałam, to nie byłam typem aroganckiej dziewczyny, która jest wulgarna i wszyscy się jej boją. Mnie nauczyciele mimo wszystko lubili, w związku z tym miałam tę wzajemną sympatię, która jest na wagę złota” – opowiada portalowi Plotek.pl. Trochę nas zdziwiło, że nieuctwo może być powodem do chwały, ale dopuszczamy możliwość, że w show-biznesie panują inne zasady. Tutaj, jak wiadomo, brak poczucia wstydu jest najlepszą gwarancją sukcesu.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
