Zapadła decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka

Zapadła decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka

Dodano: 
Sławomir Nowak przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Sławomir Nowak przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie Źródło:PAP / Marcin Obara
Warszawski Sąd Apelacyjny zdecydował, że były minister transportu Sławomir Nowak pozostanie w areszcie tymczasowym.

Jak podaje TVN24, Nowak pozostanie w areszcie tymczasowym na warszawskiej Białołęce co najmniej do połowy kwietnia (16 kwietnia).

Warszawski sąd podjął decyzję rozpatrując zażalenie obrońców na postanowienie warszawskiego sądu okręgowego. Ten, choć zdecydował się przedłużyć areszt dla Nowaka, to skrytykował prowadzącego sprawę prokuratora, zarzucając mu między innymi, że nie wykorzystał w należyty sposób czasu śledztwa – informuje TVN.

Zarzuty korupcyjne

Sławomir Nowak został zatrzymany przez CBA w lipcu ubiegłego roku. Wraz z nim zatrzymano byłego dowódcę jednostki GROM Dariusza Z. i gdańskiego przedsiębiorcę Jacka P. Wszyscy trzej są podejrzani o korupcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Na początku października Sławomir Nowak usłyszał kolejne zarzuty. Chodziło o tzw. "czynne łapownictwo". Były minister transportu w rządzie PO-PSL miał przyjmować pieniądze od byłego prezesa Orlenu Jacka K., byłego wiceprezesa PGE Wojciecha T. oraz Leszka K. w zamian za załatwienie im intratnych stanowisk.

Obrońca byłego ministra transportu mecenas Joanna Broniszewska od początku przekazywała, że jej klient nie przyznaje się do winy. Również zatrzymani (we wrześniu ubiegłego roku) menadżerowie spółek Skarbu Państwa nie przyznali się do stawianych im zarzutów. – Również podczas kolejnych przesłuchań i konfrontacji nie przyznają się. W tym wątku prokurator ma pewien problem, gdyż nie jest w stanie znaleźć obiektywnych dowodów, np. regularnych przelewów bądź wypłat z bankomatu – mówi tvn24.pl jeden ze śledczych.

Czytaj też:
PiS ma powody do niepokoju, KO na fali wznoszącej

Źródło: tvn24.pl
Czytaj także