Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej znów zawiódł „obóz demokratyczny”, jak się zwykła ostatnio nazywać opozycja.
Odnotujmy, że jednocześnie obraża się za nazywanie jej „opozycją totalną”, choć i tę nazwę kiedyś nadała sobie sama. Cóż, pamiętam czasy, kiedy Adam Michnik nazywał sam siebie „lewicą laicką”, i pamiętam, jak mówił, że kto go tak nazywa, ten świnia. Sapienti sat.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.