Korzyści ze stosowania szczepionki firmy AstraZeneca w zapobieganiu COVID-19 przewyższają ryzyko działań niepożądanych – poinformowała w środę Europejska Agencja Leków (EMA), potwierdzając, że zakrzepy krwi powinny być wymienione jako bardzo rzadkie skutki uboczne tego preparatu.
Kuczmierowski: Im więcej szczepionek na rynku, tym lepiej
– To jest dobra informacja, bo im więcej szczepionek będzie dostępnych na rynku, tym proces szczepienia będziemy mogli kontynuować w jak największej skali – powiedział PAP prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski. Dodał, że ważne jest to, że wszystkie instytucje, które zarządzają procesem szczepień ciągle monitorują sytuację dotyczącą szczepionek wszystkich producentów.
Kuczmierowski podkreślił, że cały czas proces szczepień nadzorują odpowiednie instytucje – Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Główny Inspektorat Sanitarny, Główny Inspektorat Farmaceutyczny, które czuwają nad bezpieczeństwem szczepionek i szczegółowo monitorują sytuację.
– Bezpieczeństwo szczepień jest dla nas absolutnym priorytetem i dotyczy to zarówno bezpieczeństwa farmakologicznego, jak i dystrybucji – zaznaczył.
Szczepionka AstraZeneca – jedna z czterech w UE
Szczepionka przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca jest podawana w dwóch wstrzyknięciach w ramię, w odstępie od 4 do 12 tygodni. Działające przy premierze Mateuszu Morawieckim Rada Medyczna zarekomendowała 28 dni odstępu pomiędzy dawkami. Szczepionka AstraZeneca to czwarta szczepionka dopuszczona do obrotu w Unii Europejskiej przez Europejską Agencję Leków, obok preparatów firm BioNTech/Pfizer, Moderna i Johnson&Johnson.
Czytaj też:
Związek między AstraZeneką a zakrzepami. Ekspert EMA ujawnia