Próba wtargnięcia do punktu szczepień. Interweniowała policja

Próba wtargnięcia do punktu szczepień. Interweniowała policja

Dodano: 
Sprzeciw wobec przymusu szczepień przeciw COVID-19
Sprzeciw wobec przymusu szczepień przeciw COVID-19 Źródło:PAP/EPA / Yoan Valat
W niedzielę w jednym z punktów szczepień w Grodzisku Mazowieckim doszło do awantury pomiędzy grupą osób, która chciała wejść do placówki, a jej pracownikami.

"Około godz. 13.30 mieliśmy wezwanie na interwencję w jednym z punktów szczepień w Grodzisku Mazowieckim. Grupa osób chciała siłą wejść do budynku i wszczęła awanturę z pracownikami punktu" – przekazała PAP oficer prasowa asp. szt. Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Policja zatrzymała dwie osoby w związku z tą interwencją – jedną z względu na naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, a drugą za znieważenie i kierowanie gróźb karanych wobec policjantów. Wobec nich w komendzie przeprowadzono czynności i około godz. 16 osoby te zostały zwolnione. Pozostałe osoby z grupy, która chciała wejść do punktu – według informacji policji – rozeszły się.

Wulgaryzmy i przepychanki

Z nagrań, które opublikowano na Twitterze po tym zajściu wynika, że na teren punktu chciały wejść osoby z logiem organizacji "Polskie Żółte Kamizelki" i wtedy zostały powstrzymywane przez personel placówki. Na nagraniach słychać wulgarne krzyki.

twittertwitter

"Polskie Żółte Kamizelki" to organizacja, która przedstawia się jako grupa ludzi walczących o wolność i stawiających "opór bezprawiu rządu i policji". Na profilach w mediach społecznościowych publikuje m.in. informacje zniechęcające do szczepień przeciw COVID-19.

"Zjednoczeni do walki, zmęczeni systemem. Wolni ludzi podejmują inicjatywę stawiającą opór bezprawiu rządu i policji. W nas siła i moc. Bez podziałów, bezpartyjni IDZIEMY PO WOLNOŚĆ!" – czytamy na facebookowym profilu organizacji. Nazwa – "żółte kamizelki" – nawiązuje do ruchu natyrządowego powstałego we Francji.

Czytaj też:
Izrael: 80 proc. zaszczepionych, którzy się zakazili wirusem, nie infekowało innych

Źródło: PAP / Twitter
Czytaj także