Wzmożone kontrole na polskich granicach. Oto powód

Wzmożone kontrole na polskich granicach. Oto powód

Dodano: 
Chyżne. Kontrola pojazdów na polsko-słowackim przejściu granicznym
Chyżne. Kontrola pojazdów na polsko-słowackim przejściu granicznym Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Będziemy intensyfikować kontrole na granicach ze Słowacją, Czechami i Niemcami – zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk.

– Rozmawialiśmy o potrzebnych, niezbędnych decyzjach związanych z pryszczycą. Pan minister Czesław Siekierski przedstawił bardzo szczegółowy raport działań wszystkich służb, nie tylko podległych resortowi, nie tylko inspekcji, także MSWiA włączone jest do tych działań. Generalnie cały rząd skoncentrowany jest na działaniu, które ma zapobiec przeniesieniu się pryszczycy do Polski – powiedział premier Donald Tusk po wtorkowym posiedzeniu rządu. – W Polsce nie ma pryszczycy i to jest bardzo dobra wiadomość – zaznaczył.

– Dziękuję za podjęte działania, które wyprzedziły działania Unii Europejskiej – zwrócił się do ministra rolnictwa szef rządu. – Działania przyniosły jak dotychczas dobre efekty – kontynuował.

– Podjęliśmy dzisiaj decyzję, że będziemy intensyfikować kontrole na granicy ze Słowacją, z Czechami i z Niemcami. (...) Żeby prewencyjnie, profilaktycznie badać i kontrolować wszystkie, bez wyjątku, transporty, które do Polski docierają – poinformował Tusk.

Pryszczyca w Niemczech

W styczniu w Niemczech, a konkretnie w Brandenburgii, wykryto pierwsze od wielu lat ognisko pryszczycy. W reakcji na polskiej granicy wprowadzono wzmożone kontrole pojazdów transportujących zwierzęta oraz ich dezynfekcję. Używa się do tego "bramek dezynfekujących". W ubiegłym tygodniu potwierdzono drugie ognisko pryszczycy na Węgrzech, w pobliżu styku granic austriackiej, czeskiej i słowackiej. Z kolei na Słowacji odkryto już pięć ognisk choroby.

Pryszczyca to wirusowa choroba dotykająca zarówno zwierzęta hodowlane, jak i dzikie gatunki parzystokopytnych. Najbardziej podatne na zakażenie są bydło, świnie, owce oraz kozy. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Ostatni przypadek pryszczycy w Polsce odnotowano w 1971 r.

Pryszczyca nie jest groźna dla człowieka. Ludzie mogą zarazić się nią w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem i jego wydzielinami, a także przez spożycie niepasteryzowanych produktów pochodzących od zakażonych zwierząt.

Czytaj też:
Pryszczyca w Niemczech. Resort rolnictwa zapytany o ewentualne embargo


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także