Skrócone lekcje, podzieleni nauczyciele. MEN i ZNP podały różne dane o strajku

Skrócone lekcje, podzieleni nauczyciele. MEN i ZNP podały różne dane o strajku

Dodano: 
Strajk polegał na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy
Strajk polegał na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Związek Nauczycielstwa Polskiego podał, że do strajku pracowników oświaty przystąpiło 40 proc. szkół i przedszkoli, natomiast według Ministerstwa Edukacji Narodowej – tylko 11 proc.

ZNP żąda m.in. podniesienia zasadniczego wynagrodzenia o 10 proc. oraz deklaracji, że do 2022 roku nie będzie zwolnień w szkołach. W ocenie premier Beaty Szydło przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz jest "zaangażowany politycznie i wielokrotnie dawał temu podstawy". Szefowa rządu zaznaczyła jednak, że związek ma prawo do strajku.

TVP Info przypomina, że według sondażu CBOS ponad połowa Polaków popiera reformę edukacji, która była jedną z kluczowych obietnic PiS już przed wyborami. Według części komentatorów piątkowy strajk nauczycieli jest tak naprawdę wciąganiem dzieci w konflikt polityczny. – To element indoktrynacji już na bardzo wczesnym etapie rozwoju – uważa Roman Mańka, członek fundacji Fibre.

Źródło: TVP Info
Czytaj także