Mateusz Morawiecki to fenomen

Mateusz Morawiecki to fenomen

Dodano: 
Marek Król, publicysta
Marek Król, publicysta Źródło: FOT. ROBERT GARDZIŃSKI/FORUM
Z Markiem Królem, publicystą rozmawia Maciej Pieczyński.

MACIEJ PIECZYŃSKI: Oceńmy realne działania rządu. Który z ministrów dostałby od pana najwyższą ocenę?

Fenomenem jest dla mnie Mateusz Morawiecki. Co prawda, tak jak wielu ministrów, robi nieustanne czystki, obsadzając większość stanowisk zaufanymi ludźmi. Natomiast bardzo podoba mi się, że to człowiek, który ma wizję. Przypomina mi Kwiatkowskiego i innych wielkich reformatorów II Rzeczypospolitej. Gdyby na początku lat 90. Morawiecki był na miejscu Balcerowicza, moglibyśmy być dziś potęgą gospodarczą. Nie jest entuzjastą tych kretyńskich kalek, w myśl których „kapitał nie ma narodowości”, powinniśmy wszystko sprzedać za bezcen, a rząd nie powinien się do niczego wtrącić. Z reguły gospodarką zajmowali się u nas profesorowie, etatyści bez doświadczenia. Natomiast Morawiecki to prawdziwy człowiek biznesu. Dyrektor banku jest praktykiem, lepiej poprowadzi państwowe interesy niż akademik teoretyk.

Dobrze, ale na razie Morawiecki ma tylko plan.

To i tak jest jakościowa zmiana w porównaniu z rządami Platformy. Tusk mawiał, że jak przyjdzie do niego człowiek z wizją, to go wygoni z gabinetu. Przemyślana wizja to pierwszy krok do sukcesu.

Cały wywiad dostępny jest w 14/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Maciej Pieczyński
Czytaj także