Wczoraj media podały, że w jednym z klubów na Woli miała odbyć się w sobotę impreza urodzinowa aktora Antoniego Królikowskiego, który został zatrzymany przez policję.
Jak dowiedział się warszawski portal "Wyborczej" policja miała zatrzymać mężczyznę przed lokalem, na rogu ulic Kolejowej i Przyokopowej, za posiadanie narkotyków. Celebryta zaprzecza, aby brał narkotyki i wydał oświadczenie w tej sprawie.
Tymczasem głos zabrała gwiazda polskiej sceny muzycznej – piosenkarka Maryla Rodowicz. Artystka stanęła w obronie Królikowskiego w rozmowie z serwisem pomponik.pl.
Artystka wyznała, że nie miałaby Królikowskiemu nic do zarzucenia, gdyby chodziło o marihuanę. – Tak? I co? Marihuana powinna być zalegalizowana i nie byłoby problemu – mówiła Rodowicz.
Serwis podaje jednak, że kiedy piosenkarka dowiedziała, że mogło chodzić też o inne narkotyki (jak podawała część mediów) nie chciała już odnosić się do sprawy. – To była marihuana? No to nie wypowiadam się – stwierdziła.
Królikowski: Nie zażywam narkotyków
Ubiegłej nocy Królikowski skomentował w mediach społecznościowych swoje zatrzymanie.
"Do zatrzymania doszło około 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania" – relacjonuje aktor.
"Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki" – opisuje dalej Królikowski.
przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może się utrzymywać mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopii. Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień" – podkreśla dalej celebryta, który w ubiegłym roku poinformował, że choruje na stwardnienie rozsiane.
Czytaj też:
"Ku**a, przejechałam psa". Potrąciła psa podczas nagrywania transmisji