Konwencja stambulska. Parlament Europejski za przyjęciem jej przez UE

Konwencja stambulska. Parlament Europejski za przyjęciem jej przez UE

Dodano: 
Głosowanie w Parlamencie Europejskim.
Głosowanie w Parlamencie Europejskim. Źródło:PAP / PATRICK SEEGER
Europosłowie zagłosowali w środę za ratyfikacją przez Unię Europejską Konwencji stambulskiej. Dokument ma chronić kobiety i dziewczęta przed przemocą, ale budzi poważne kontrowersje.

Podczas środowego posiedzenia posłowie do PE opowiedzieli się za wyrażeniem zgody na ratyfikację konwencji w dwóch oddzielnych głosowaniach. Pierwsze obejmowało kwestię instytucji i administracji publicznej Unii i zostało przegłosowane stosunkiem 472 głosów "za" do 62 "przeciw", przy 73 głosach wstrzymujących się.

Drugie głosowanie dotyczyło sprawy współpracy sądowej w sprawach karnych, azylu i zasady non-refoulement. Tutaj 464 europosłów zagłosowało "za", 81 "przeciw", a 45 wstrzymało się.

Sześć lat po podpisaniu przez UE konwencji stambulskiej, nadal nie została ona ratyfikowana z powodu odmowy ze strony kilku państw członkowskich, pomimo wielokrotnych wezwań PE w tej sprawie. Jednak opinia Trybunału Sprawiedliwości UE z 6 października 2021 r. potwierdziła, że Unia Europejska może ratyfikować konwencję stambulską bez zgody wszystkich państw członkowskich.

Przystąpienie UE do konwencji stambulskiej nie zwalnia państw członkowskich z obowiązku jej ratyfikacji. Jak dotąd konwencji nie ratyfikowały Bułgaria, Czechy, Węgry, Łotwa, Litwa i Słowacja. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012, a ratyfikowała w 2015 roku.

– Konwencja Stambulska jest uznawana za najskuteczniejsze narzędzie walki z przemocą ze względu na płeć, ponieważ nakłada konkretne zobowiązania. Europejski parasol przeciw przemocy będzie chronił kobiety i dziewczęta w Europie dzięki przystąpieniu UE do konwencji stambulskiej – powiedział europoseł z Polski Łukasz Kohut.

Kontrowersyjny dokument

Konwencja Rady Europy z 2011 roku o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, tzw. konwencja stambulska, ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.

Dokument budzi jednak poważne kontrowersje z powodu promocji ideologii gender. Instytut Ordo Iuris przedstawił w tej sprawie specjalną analizę.

Czytamy w niej, że konwencja pod pozorem walki z przemocą, wprowadza wiele radykalnych postulatów ideologii gender. Podobny charakter mają dokumenty wydawane przez GREVIO – komitet monitorujący wykonywanie Konwencji. Akty te m.in. sprowadzają płeć do rangi konstruktu społecznego oraz wzywają do wykorzeniania ugruntowanych w kulturze wzorców zachowań. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę przedstawiającą doktrynalne źródła Konwencji stambulskiej oraz dokumentów publikowanych przez GREVIO.

Przemoc motywowana genderowo ma się natomiast wiązać ze stosowaną wobec kobiet opresją. Jej źródłem miałby być sam fakt przyjęcia „roli żeńskiej". GREVIO w szczególności akcentuje rzekomo kluczowe znaczenie wykorzenienia kulturowo ugruntowanych wzorów zachowań, które Konwencja określa jako „stereotypy genderowe". Tym samym, Konwencja stambulska ma być narzędziem służącym przekształceniu istniejących, a uznawanych za „patriarchalne", struktur społecznych, określanych też jako „kultura męskiej dominacji".

Czytaj też:
Marek Jurek: Ukraina ratyfikowała genderową konwencję pod presją UE
Czytaj też:
Ks. prof. Bortkiewicz: Ideologia gender usiłuje zmienić porządek świata

Źródło: Parlament Europejski
Czytaj także