Podczas wczorajszego przesłuchania przed sejmową komisją śledczą ds. wyjaśnienia afery Amber Gold były dziennikarz tygodnika "Wprost" Sylwester Latkowski zeznał, że Marcin P. powiedział mu w sierpniu 2012 roku, że pomysł na Amber Gold był "właśnie z Niemiec, bo tam jest to bardzo modne, np. inwestowanie w srebro, że ma tam rodzinę".
W ocenie przewodniczącej Komisji Małgorzaty Wasserman wątek niemiecki nie został przez ówczesne służby i prokuraturę dostatecznie zbadany. Jak podkreśliła w rozmowie z serwisem wPolityce.pl, twórca piramidy finansowej często wyjeżdżał do Niemiec. – Poruszał się po tym kraju niezwykle sprawnie i nie chodzi tylko o fakt, że zna dobrze język niemiecki. Zobaczymy czy uda nam się ustalić jak często i w jakim celu tam przebywał – mówiła. Wasserman poinformowała, że Komisja będzie dążyła do sprawdzenia, czy w systemach lotniczych istnieją ślady po podróżach Marcina P., tym gdzie i jak często podróżował. – Odpowiednie wnioski zostały już złożone w tej sprawie – dodała.