To oni kreują nasz skrajnie negatywny wizerunek w oczach Rosjan. Nieznani nad Wisłą, w kremlowskich mediach występują jako "przedstawiciele Polski".
Gdy w jednym z programów publicystycznych Władimir Żyrinowski stwierdził, że Polska „zachowuje się jak prostytutka”, która zawsze sprzedaje się jakiemuś imperium, Jakub Korejba ripostował: „A co, boli was, że się alfons zmienił?”. Ta replika pokazuje, jaką rolę odgrywają Polacy, występujący regularnie w rosyjskiej państwowej telewizji. Z jednej strony, zdecydowanie bronią Polski w sporach z prokremlowskimi propagandystami. Z drugiej – dając się prowokować, wchodzą na ten sam poziom co ich adwersarze. Ostatecznie więc i tak potwierdzają stereotyp o Polakach jako rusofobach, pieniaczach i awanturnikach.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.