Lisicki: Ludzie po raz pierwszy w historii III RP poczuli, że państwo może im coś dać

Lisicki: Ludzie po raz pierwszy w historii III RP poczuli, że państwo może im coś dać

Dodano: 
Paweł Lisicki
Paweł Lisicki 
– Dotychczasowa relacja między obywatelem a państwem była taka, że państwo jedynie potrafiło zabierać obywatelom. Teraz Polacy zobaczyli, po raz pierwszy w historii III RP, że państwo może im również coś dać – mówił Paweł Lisicki na antenie TVP Info.

Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, był gościem programu Minęła 20 Telewizji Polskiej, gdzie podsumowano ostatni rok w polityce. Lisicki ocenił, że ogólnie mijający rok był dobry dla Polski.

Wojna polsko-polska?

Redaktor podkreślił, że wbrew pozorom temperatura sporu się wiele nie zmieniła w stosunku do poprzednich lat

– Temperatura sporu jest niebezpieczna, ale to nic nowego. W 2011 roku temperatura była podobna, po prostu miejsca na scenie politycznej się pozmieniały – mówił.

Paweł Lisicki ponadto zwrócił uwagę na zagubienie dzisiejszej opozycji.

– Obecna opozycja nie potrafi spełniać swojej roli. Każdej partii rządzącej potrzebna jest opozycja. Słabość opozycji sprawia, że ci którym PiS nie odpowiada popadają we frustrację – tłumaczył.

Redaktor naczelny „Do Rzeczy” podkreślił duże zadowolenie społeczne z władzy.

– Opozycja chce przejąć władzę, co jest normalne, ale opozycja coraz mocniej mówi o tym, że władza jest skrajnie zła i autorytarna, co powoduje, że ludzie, do których adresują ten przekaz, sami się od nich odwracają – mówił.

Program godnościowy

Lisicki podkreślił doniosłą rolę programu 500+. Dziennikarz wyróżnił trzy podstawowe fakty związane z tym projektem. Po pierwsze uznał, że program nie jest tylko socjalny, ale dla Polaków jest również „programem godnościowym”. Po drugie wskazał na zagubienie się opozycji, która nie wie czy ma popierać czy być przeciwna temu projektowi. Po trzecie podkreślił, że pieniądze, które trafiają do beneficjentów programu w dużej mierze wracają do budżetu.

2017 subiektywnie

W prywatnej refleksji dotyczącej mijającego roku, redaktor wskazał na wielką wagę 500 rocznicy dzieła Lutra.

– Dla mnie to było przede wszystkim 500 lecie reformacji i radykalna zmiana podejścia współczesnego Kościoła do tych wydarzeń sprzed wieków – mówił.

Redaktor naczelny „Do Rzeczy” podkreślił, że wiele zjawisk, które dzisiaj obserwujemy na Zachodzie, ma swoje korzenie właśnie w reformie Lutra.

– Ciekawe, że ta rocznica w Polsce jest marginesem. Szkoda, bo powinniśmy patrzeć na te wydarzenia nie jak na rocznicę historyczną, ale też jak na wydarzenie, które funduje współczesny Zachód. Wiele dzisiejszych negatywnych tendencji, szczególnie tych cywilizacyjnych, ma właśnie tam swoje źródła – podkreślił.

Paweł Lisicki jest m.in. autorem wydanej w tym roku książki „Luter. Ciemna strona rewolucji”.

Czytaj też:
Lisicki: Pozycja Polski nie jest silniejsza, przez sam fakt, że się podporządkuje Unii
Czytaj też:
Polityka prorodzina rządu w 2018? Tłumaczy minister Rafalska

Źródło: TVP Info
Czytaj także