Semka uznał, że rekonstrukcja znacznie wzmocniła kompetencje premiera Morawieckiego w zakresie dyplomacji.
– Moim zdaniem planowane było zastąpienie Waszczykowskiego Szczerskim. Wydaje mi się, że albo Duda nie znalazł odpowiedniego zastępcy dla Szczerskiego, albo Kaczyński nie zdecydował się na całkowite oddanie MSZ Dudzie.
Zdaniem redaktora „Do Rzeczy” Morawiecki będzie przede wszystkim teraz pracował nad wizerunkiem polski na Zachodzie.
– Czaputowicz jest dobrym administratorem. Morawiecki może jednak mieć ambicje prowadzenia polityki zagranicznej z Konradem Szymańskim. Jest to ogromne wzmocnienie aparatu zagranicznego – przekonywał dziennikarz na antenie TVN 24.
Negatywne skutki odwołania Macierewicza
Semka odniósł się również do odwołania ministra Macierewicza. Dziennikarz zaznaczył, że jego odwołanie może wpłynąć negatywnie na elektorat PiS-u.
– Macierewicz ma wśród prawicy przeszłość i zasługi gigantyczne. To że nie przekazano mu żadnego stanowiska jest słabą stroną rekonstrukcji. Konflikt z Macierewiczem nie będzie służył PiS-owi. Macierewicz nie zadowoli się pozycją wicemarszałka, chciałby stanowisko kogoś, kto jest sumieniem PiS-u. Elektorat prawicowy może poczuć utratę elementu tożsamościowego. Morawiecki mógł przesadzić w rekonstrukcji – przekonywał.
Czytaj też:
Wicenaczelna "Gazety Polskiej": Duda stanął "tam, gdzie stało ZOMO"Czytaj też:
Macierewicz pożegnał się z resortem. Cenckiewicz: Zapamiętam te słowa na zawsze