"Krajowy plan w dziedzinie energii i klimatu (KPEiK) to kluczowy dokument zarówno dla polskiej energetyki, jak i pozostałych sektorów gospodarki. Polska przygotowała wstępną wersję aktualizacji KPEiK, którą przekazano do Komisji Europejskiej w dn. 1 marca br. Wkrótce rozpoczną się szerokie konsultacje projektu" – czytamy w komunikacie na stronie ministerstwa. Resort prezentuje dwa scenariusze wkładu Polski w realizację unijnych celów klimatyczno-energetycznych – bazowy i ambitny. Dokument ma być sfinalizowany na przełomie II i III kwartału 2024 r.
Koniec z piecami gazowymi w Polsce
Przekazany KE dokument stanowi aktualizację Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030 z 2019 r. W dokumencie przedstawiono pierwszy z dwóch wymaganych scenariuszy analitycznych tj. scenariusz bazowy. Jak podkreśla ministerstwo, ten scenariusz odwzorowuje aktualną ocenę możliwego wkładu Polski w realizację unijnych celów klimatyczno-energetycznych na 2030 r. Trajektoria umożliwiająca osiągnięcie w Polsce celu redukcji emisji GHG na poziomie zbliżonym do unijnego będzie przedstawiona w bardziej ambitnym scenariuszu transformacji, nad którym trwają zaawansowane prace w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
W nowej wersji dokumentu wskazano, że celem resortu jest, aby od początku 2030 roku wszystkie nowe budynki w Polsce były zeroemisyjne, zaś te przewidziane dla instytucji publicznych jeszcze wcześniej – od 1 stycznia 2028 r. Z istniejących już budynków, według obecnych planów, kotły gazowe miałyby zniknąć do 2040 roku.
Plan ministerstwa zakłada szybką likwidację. Podano dwie daty
W jednym z punktów dokumentu wskazano wymóg, aby do około 2040 r. wszystkie potrzeby cieplne w gospodarce były pokrywane przez ciepło systemowe oraz nisko i zeroemisyjne źródła indywidualne. Oznacza to, że w Polsce od 2030 r. wszystkie nowo powstające budynki będą musiały być zeroemisyjne, nie będą więc mogły być ogrzewane gazem czy węglem. Piece gazowe, które zostały zainstalowane przed tą datą, będą musiały zniknąć do 2040 r.
W przypadku budynków zajmowanych przez instytucje publiczne zmiana ma wejść w życie jeszcze wcześniej, bo już 1 stycznia 2028 r. Dotyczyć to będzie np. urzędów czy szkół, które powstaną po tej dacie.
"Zgodnie z postanowieniami nowej dyrektywy EPBD będą budynkami niewymagającymi w ogóle lub wymagające bardzo małej ilości energii, niegenerującymi bezpośrednio na miejscu żadnych emisji CO2 z paliw kopalnych i niegenerującymi żadnych operacyjnych emisji gazów cieplarnianych, lub generującymi bardzo małe ilości operacyjnych takich emisji. Możliwe będzie to jedynie przy podłączaniu takowych budynków do efektywnych energetycznie systemów ciepłowniczych lub jeszcze szerszego wykorzystania OZE" – wyjaśnia resort klimatu.
Zmiany, jak wyjaśnia resort klimatu i środowiska, są realizacją wytycznych z wcześniejszego porozumienia zawartego pomiędzy krajami członkowskimi UE a PE.
Czytaj też:
Orlen znalazł złoża gazu ziemnego. Są większe niż przypuszczanoCzytaj też:
Jest nowy prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych