Komisja śledcza "zgubiła" kluczowego świadka. "Zniknął z listy"

Komisja śledcza "zgubiła" kluczowego świadka. "Zniknął z listy"

Dodano: 
Posłowie KO Dariusz Joński (P) i Jacek Karnowski (L)
Posłowie KO Dariusz Joński (P) i Jacek Karnowski (L) Źródło:PAP / Paweł Supernak
Miał być kluczowym świadkiem komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Nagle zniknął z listy osób, które zostaną przesłuchane. Chodzi o byłego ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego.

O "zniknięciu" Marka Zagórskiego z listy świadków sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych informuje w poniedziałek Wirtualna Polska.

Był na liście świadków komisji ds. wyborów korespondencyjnych. Nagle zniknął

Portal zwraca uwagę, że po rozpoczęciu pracy przez komisję w grudniu ubiegłego roku na liście świadków, które chciano przesłuchać znajdowało się 43 nazwiska. Wśród nich był właśnie były minister cyfryzacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. To Marek Zagórski wiosną 2020 roku przekazał Poczcie Polskiej dane obywateli z rejestru PESEL. Ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zaskarżył decyzję w tej sprawie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, zarzucając ministrowi brak podstawy prawnej do przekazania danych. Decyzje Zagórskiego w tej sprawie WSA uznał za bezskuteczną, a z tym zdaniem zgodził się Naczelny Sąd Administracyjny.

Nieoczekiwanie ws. przesłuchania ministra nastąpił zwrot. Kiedy WP zwróciła się do członkini komisji Anity Kucharskiej-Dziedzic o termin posiedzenia z udziałem Zagórskiego, okazało się, że "nie ma go w planach prezydium". – Zważywszy na decyzję NSA, ocena działań ministra Zagórskiego jest oczywista. Jestem zainteresowania przesłuchaniem pana Zagórskiego i liczę, że zostanie zaproszony na któryś z planowanych terminów – przyznała posłanka.

"To nie do mnie pytanie"

Wiceszef komisji Waldemar Buda z Prawa i Sprawiedliwości przyznaje, że sytuacja może zaskakiwać. Podkreślił on, że jego ugrupowanie nie ma nic przeciwko wezwaniu Zagórskiego i zadeklarował poparcie wniosku w tej sprawie. Parlamentarzysta podkreślił, że temat ten w ogóle jednak nie pojawił się podczas prac komisji. – Dlaczego? To dobre pytanie, ale nie do mnie. Przedstawiciele obecnej większości rządowej chcą przecież znaleźć dziurę w całym – dodał Buda.

Wirtualna Polska zwraca uwagę, że Marek Zagórski po odejściu z resortu cyfryzacji objął fotek prezesa Krajowej Grupy Spożywczej. Stanowisko to utrzymał nawet po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska.

Czytaj też:
Soboń znów przed komisją śledczą. "Musi pan trzymać ciśnienie"
Czytaj też:
Sroka straci funkcję szefowej komisji śledczej ds. Pegasusa? "Trwa dyskusja"
Czytaj też:
"Matka wszystkich afer". Były dyrektor w MSZ przed komisją śledczą

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także