"Matka wszystkich afer". Były dyrektor w MSZ przed komisją śledczą

"Matka wszystkich afer". Były dyrektor w MSZ przed komisją śledczą

Dodano: 
Jakub Osajda
Jakub Osajda Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Matką albo macochą wszystkich afer związanych z MSZ była ustawa o służbie zagranicznej – wskazał Jakub Osajda, świadek przed komisją śledczą ds. afery wizowej.

Były dyrektor biura prawnego i zarządzania zgodnością Ministerstwa Spraw Zagranicznych stanął w poniedziałek przed komisją śledczą ds. afery wizowej.

Przed rozpoczęciem posiedzenia przewodniczący komisji Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska) wyjaśnił, że Jakub Osajda był jedną z osób zaangażowanych w pomysł utworzenia centrum wizowego w Łodzi, a także przyjaźnił się z Edgarem Kobosem, który razem z byłym wiceszefem MSZ Piotrem Wawrzykiem usłyszał zarzuty w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie.

"Matka wszystkich nieprawidłowości"

– Matką wszystkich nieprawidłowości, a być może matką albo macochą wszystkich afer związanych z MSZ była ustawa o służbie zagranicznej – stwierdził Jakub Osajda. – Ustawa o służbie zagranicznej miała być wielką reformą. I była tak reklamowana. Ale do tej pory nie weszła do końca w życie. Ustawa, która jest ze stycznia 2021 r., była – do czasu, kiedy byłem dyrektorem – nowelizowana sześć razy. Zapisy kosztowe powodują, że jeżeli ona teraz wejdzie w życie, to ministerstwo, którym kieruje Radosław Sikorski, zbankrutuje – powiedział.

– Ustawa, która funkcjonowała w poprzednim stanie prawnym, gwarantowała ministerstwu możliwość przeprowadzania inspekcji na placówkach zagranicznych. To był pewien wyłom od ustawy o kontroli w administracji. Nowa ustawa, która została wprowadzona, zlikwidowała możliwość inspekcji i zaczęto szukać w ministerstwie różnego rodzaju wybiegów, jak można prawnie konwalidować takie – można powiedzieć, jak to się mówiło w MSZ – wyjazdy robocze nie na placówki – mówił świadek komisji śledczej ds. afery wizowej. – Biuro prawne, od czasu wejścia w życie ustawy nie uczestniczyło w żadnym takim wyjeździe, natomiast takie wyjazdy się odbywały. Nie mam wiedzy na ten temat, aby one się odbywały w kwestiach wizowych. Zwykle takie wyjazdy były organizowane przez biuro obsługowe, kiedy wynikało, że na placówkach są pewne nieprawidłowości – dodał.

"Nie wiem, czego pan się najadł"

– Byłem świadkiem kilka razy, że do ministra Wawrzyka dzwonili politycy różnych opcji i prosili go o interwencję. Były to różnego rodzaju sprawy. (...) Pamiętam, że kontaktował się marszałek Bogdan Borusewicz. Minister Wawrzyk wskazywał, że np. Rafał Bochenek dzwonił, żeby do jakiegoś jego czy jego rodzinnego gospodarstwa byli ściągnięci pracownicy – oznajmił Jakub Osajda. Jak zeznał, Edgar Kobos wskazywał, iż ściąga do swojego gospodarstwa pracowników, "a w związku z wojną na Ukrainie nie ma już możliwości pozyskania pracowników ze wschodu i trzeba sięgać po pracowników z Dalekiego Wschodu".

Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek odniósł się na platformie X do słów Jakuba Osajdy. "Nie wiem, czego pan Osajda się najadł, bo strasznie bredził dzisiaj przed komisją śledczą. Nigdy nie ingerowałem, nie dopytywałem, ani nie kontaktowałem się z nikim z MSZ ws. wydawania wiz dla jakichkolwiek obywateli państw azjatyckich (zwłaszcza do jakiegoś »mojego gospodarstwa«)" – napisał polityk.

twitter

"Jakiekolwiek zestawianie mnie z tą sprawą będzie wiązało się z pozwem wobec każdego, kto będzie mnie chciał w kłamliwy sposób zdyskredytować. Tak tylko uprzejmie uprzedzam" – dodał w kolejnym wpisie Bochenek.

twitter

Komisja śledcza ds. afery wizowej

Przypomnijmy, że komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, a także ma ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma także ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Chodzi o okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

We wtorek oprócz Jakuba Osajdy zostanie też przesłuchana Maria Wiktoria Raczyńska, która była asystentką wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka.

Czytaj też:
Edgar Kobos przed komisją śledczą: Afera wizowa jest faktem
Czytaj też:
Zaskakujący obrót spraw na komisji śledczej. Wawrzyk odmówił składania zeznań

Źródło: Sejm / DoRzeczy.pl / X
Czytaj także