Dlaczego ABW zasłoniła kamery w domu Ziobry? Siemoniak wyjaśnia

Dlaczego ABW zasłoniła kamery w domu Ziobry? Siemoniak wyjaśnia

Dodano: 
Minister koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak
Minister koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak Źródło:PAP / Leszek Szymański
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak wyjaśnił, dlaczego podczas przeszukania domu Zbigniewa Ziobry funkcjonariusze ABW zakryli kamery monitoringu.

We wtorek i środę Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania w różnych miejscach na terenie Polski. Służby weszły m.in. do domów Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości, a także do pokoju w hotelu sejmowym, który zajmuje Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości. Zarówno Ziobro, jak i Woś są obecnie posłami i posiadają immunitet. Nie są o nic oskarżeni, nie postawiono im żadnych zarzutów.

Działania służb miały związek ze śledztwem dotyczącym wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty usłyszało siedem osób. W czwartek sąd zastosował areszt wobec trzech podejrzanych, w tym księdza Michała O., prezesa Fundacji Profeto, beneficjenta Fundusz.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak, materiał zebrany podczas przeszukań będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom.

Jaki publikuje nagrania z posesji Ziobry. Siemoniak o zakrywaniu kamer przez ABW

Eurodeputowany Suwerennej Polski Patryk Jaki opublikował w środę nagrania z posesji Ziobry. Widać na nich, jak funkcjonariusze ABW zakrywają kamery monitoringu. – Złamano wszystkie zasady cywilizowanego państwa, ponieważ ewidentnie nie chciano, aby ktoś patrzył im na ręce, jak włamują się do domu. Skoro nie mają nic do ukrycia, dlaczego zakryli kamery i nie podjęli próby kontaktu? – zastanawiał się Jaki.

O działania ABW pytany był w piątek w TVN24 Tomasz Siemoniak (KO), minister koordynator służb specjalnych. Jak tłumaczył, "funkcjonariusze ABW to nie są osoby, których wizerunki powinny być powszechnie znane".

– I jest to rutyna, jeżeli są kamery prowadzące do firmy ochroniarskiej, monitoringu, czy do nagrania, to przecież nie mogą być ujawnione wizerunki tych funkcjonariuszy i prokuratorów. To jest elementarz, więc stawianie takich zarzutów, gdzie przy podejrzeniu przestępstwa na ogromną skalę mówi się o jakichś szczegółach, jest, uważam, mało poważne i świadczy o panice w obozie Ziobry – przekonywał.

– Będę bronić prokuratorów i funkcjonariuszy ABW, bo wielka operacja została przeprowadzona perfekcyjnie – stwierdził Siemoniak.

Czytaj też:
Służby w domu Ziobry. "Widzieli jak zwija się z bólu"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także