"Czy prezydent Andrzej Duda powinien Pani/Pana zdaniem mieć wpływ na powołanie polskiego komisarza w Unii Europejskiej?" –takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Warto dodać, że już niedługo na tym polu może dojść do kolejnego konfliktu między prezydentem Dudą a rządem Donalda Tuska.
Z sondażu wynika, że 37,6 proc. respondentów jest zdania, iż prezydent powinien mieć wpływ na wybór komisarza. Odpowieź "nie" zaznaczyło z kolei 40,4 proc. badanych.
— Udział osób negatywnie nastawionych do pomysłu zwiększa się w kolejnych grupach wiekowych (34 proc. — osoby do 24 roku życia, 46 proc. — osoby powyżej 50 lat). Częściej niż ogół respondentów możliwy wpływ prezydenta na wybór komisarza w UE krytykują osoby po studiach wyższych (46%) oraz te, których dochody wynoszą od 5001 zł do 7000 zł netto (46%). Taką opinię wyraża częściej niż co drugi respondent (53%) z miast o wielkości 200 tys. – 499 tys. mieszkańców — komentuje w rozmowie z rp.pl Adam Jastrzębski, senior project manager w SW Research.
Wybory do Parlamentu Europejskiego
Przypomnijmy, że wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Polacy wybiorą 53 eurodeputowanych. W dniach 25 maja – 7 czerwca rozpowszechniane będą w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych nieodpłatne audycje wyborcze przygotowane przez komitety.
Każdy komitet wyborczy mógł w danym okręgu zgłosić listę kandydatów, których liczba nie mogła być mniejsza niż pięć i większa niż dziesięć. Parytet kobiet i mężczyzn na liście musi wynosić co najmniej 35 proc. Każda lista wyborcza musiała być poparta co najmniej 10 tys. podpisów obywateli. Chyba, że komitet uzyskał zaświadczenie PKW uprawniające do zgłoszenia listy bez podpisów poparcia. Zaświadczenie takie mogły otrzymać komitety, które zarejestrowały listy w siedmiu okręgach.
Czytaj też:
"Zielony Ład jest utopią". Związkowcy przekazali petycję do szefowej KECzytaj też:
Kampania europejska PiS. Kurski ujawnił swoją rolę