W poniedziałek wieczorem, tuż po zawarciu ugody ze stacją ABC, Donald Trump złożył pozew w Sądzie Okręgowym w Iowa, oskarżając Ann Selzer i jej firmę sondażową — a także The Des Moines Register i jej spółkę macierzystą, Gannett — o „bezczelną ingerencję w wybory” i oszustwo konsumenckie w związku z jej sondażem z 2 listopada.
Wyniki badań wskazywały, że Kamala Harris wygrywa w stanie Iowa z przewagą trzech punktów procentowych. Jak zauważyli prawnicy Trumpa, przyszły prezydent ostatecznie wygrał z przewagą ponad trzynastu punktów procentowych.
– Moim zdaniem to było oszustwo i ingerencja w wybory – powiedział Trump w jednym z wywiadów.
Pracownia utrzymuje, że pozew jest bezzasadny i twierdzi, że badanie zostało przeprowadzone rzetelnie.
W trakcie swojej pierwszej kadencji Trump wielokrotnie pozywał największe media w kraju – CNN, "The Washington Post" i "New York Times".
Trump wygrywa z ABC
Telewizja ABC zapłaci 15 milionów dolarów za zniesławienie Donalda Trumpa. To konsekwencja kłamstwa podanego na wizji przez czołowego prezentera stacji. Sprawa ma związek z wydarzeniami z marca tego roku. To właśnie wtedy w programie na żywo "This Week" czołowy prezenter ABC George Stephanopoulos podał nieprawdziwą informację, jakoby Donald Trump został uznany winnym gwałtu na pisarce E. Jean Carroll.
W sobotę stacja poinformowała o zawartej z prezydentem-elektem ugodzie, na mocy której zapłaci 15 milionów dolarów odszkodowania. Środki te trafią na planowaną prezydencką bibliotekę Trumpa jako darowizna charytatywna. W oświadczeniu ABC wyraziła ubolewanie z powodu wypowiedzi swojego dziennikarza.
Stacja zapłaci także milion dolarów na pokrycie kosztów kancelarii prawniczej pełnomocnika Trumpa, Alejandro Brito.
Czytaj też:
"Konsekwencje będą katastrofalne". Turcja przygotowuje się do wielkiej ofensywyCzytaj też:
Trump może cofnąć decyzję Bidena ws. Ukrainy. "Błędna i głupia"