Data protestu nie jest przypadkowa. 12 lipca przypada wspomnienie Świętego Jana Gwalberta, patrona leśników. Manifestacja w Warszawie nie jest jedyna – podobne odbyły się pod urzędami wojewódzkimi na terenie całego kraju.
"Destrukcja polskiego sektora leśno-drzewnego"
Protest rozpoczął się o godz. 11 pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Jak informuje portal Tysol.pl protestujący wypisali na transparentach liczne hasła: "Dorożała, wracaj pilates trenować, leśnikom i ZULom daj pracować", "Już 100 lat leśnicy w polskich lasach działają, lasy piękne i dostępne, dla potomnych zostawiają", "Dzisiaj karzecie leśników za grzechy poprzedników", "Kilkadziesiąt nadleśnictw czeka na podpisanie Planu Urządzenia Lasu" czy "Leśnicy nie są waszym wrogiem – wykażcie się dialogiem".
Komitet Protestacyjny Leśnych Związków Zawodowych domaga się realnego dialogu z rządem, szacunku dla branży, wycofania moratorium na wycinkę lasów, które ministerstwo wprowadziło 8 stycznia tego roku, a w czerwcu przedłużyło jego obowiązywanie do końca września. Sprzeciwiają się także projektowi zmiany ustawy o lasach i ustawy o ochronie przyrody. Zdaniem leśników zmiany mogą doprowadzić do wzrostu bezrobocia i destrukcji polskiego sektora leśno-drzewnego.
Leśnicy domagają się natychmiastowej dymisji
Kolejne postulaty są personalne. Leśnicy domagają się natychmiastowej dymisji obecnej minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski i odpowiadającego za leśnictwo wiceministra Mikołaja Dorożały.
– Przestańcie być żyrantem zielonych i tej zwariowanej ideologii, bo zniszczycie polskie lasy i godność leśnika. Leśnicy noszą na sobie godło Rzeczypospolitej Polskiej i ich obowiązkiem jest bronić dorobku polskiego leśnictwa, nauk leśnych, i służyć polskiej gospodarce. A to, że lasy są wielofunkcyjne, to jest rzecz oczywista, tak było, tak jest i tak będzie. Lasy nie mają w Polsce zgnić, lasy mają Polakom służyć – apelował przedstawiciel protestujących.
Związkowcy dostarczyli swoją petycję z postulatami do KPRM i otrzymali zapewnienie, że premier Donald Tusk spotka się z nimi. Nie padła jeszcze żadna konkretna data.
Czytaj też:
"Nie zostanie to zapomniane", "hańba". Burza po głosowaniu w SejmieCzytaj też:
"Spektakularna porażka koalicji". Sejm zdecydował ws. aborcji