Z najnowszego sondażu preferencji partyjnych Kantar Public dla "Faktu" wynika, że zjednoczona opozycja mogłaby wygrać z Prawem i Sprawiedliwością. Według byłego polityka PiS, Adama Hofmana, jest "to moment, w którym liderzy dobrej zmiany czy lider dobrej zmiany Jarosław Kaczyński musi dużo zmienić, żeby nic się nie zmieniło".
Czytaj też:
"Fakt": PiS może przegrać z koalicją PO i Nowoczesnej
– Bo to moment, najbliższe tygodnie, jutro konwencja, pewnie dalsze działania, że jeżeli się nie zmieni czegoś istotnego, nawet nie chodzi o personalia, tylko bardziej pewnego mechanizmu, który gdzieś zawiódł, to wjedzie się w kampanię wyborczą i wakacje z takim właśnie poczuciem, że jest pewnego rodzaju zadyszka, a to zły znak – mówił gość Roberta Mazurka. Były polityk wskazał, że zjednoczona opozycja jest badana razem, bo razem startuje do sejmików i o tym też należy pamiętać. W jego ocenie, jeśli by w sejmikach okazało się, że jest remis przy wyborach samorządowych, to jest to już poważne ostrzeżenie dla Prawa i Sprawiedliwości.
"Jeśli przegra, to go rozszarpią"
Adam Hofman odniósł się także do decyzji Grzegorza Schetyny o wystawieniu we Wrocławiu byłego polityka PiS Kazimierza Ujazdowskiego. – To Magdalena Ogórek Grzegorza Schetyny – powiedział o Ujazdowskim. Jak dodał, był to odważny ruch ze strony lidera Platformy Obywatelskiej. – Jeśli przegra, to go we Wrocławiu rozszarpią – dodał.